Uczestniczący w konferencji eksperci przekonywali, że refundacja in vitro to dla budżetu państwa korzystna inwestycja. Dzięki temu co roku w Polsce mogłoby się urodzić o 6,5 tys. dzieci więcej, co oznacza, że po 20 latach ludność Polski mogłaby liczyć o 130 tys. obywateli więcej. Kidawa-Błońska przekonywała, że wszystkie
Europejskie Towarzystwo Rozrodu Człowieka i Embriologii (ESHRE) zleciło badanie na temat sposobu finansowania, regulacji prawnych oraz krajowych rejestrów procedur wspomaganego rozrodu w Europie. Badanie miało postać ankiety online, którą wypełnili wszyscy członkowie konsorcjum monitorującego procedury in vitro w Europie (European IVF-monitoring Consortium) oraz reprezentanci krajów, które nie są jeszcze członkami konsorcjum. Ankieta zawierała 55 pytań. Europejskie Towarzystwo Rozrodu Człowieka i Embriologii (ESHRE) zleciło badanie na temat sposobu finansowania, regulacji prawnych oraz krajowych rejestrów procedur wspomaganego rozrodu w Europie. Badanie miało postać ankiety online, którą wypełnili wszyscy członkowie konsorcjum monitorującego procedury in vitro w Europie (European IVF-monitoring Consortium) oraz reprezentanci krajów, które nie są jeszcze członkami konsorcjum. Ankieta zawierała 55 pytań. In vitro i inseminacja w krajach europejskich Z 44 krajów, w których stosuje się techniki wspomaganego rozrodu, w tym inseminacje, odpowiedzi do ankiety nadesłali przedstawiciele 43 krajów. W niemal wszystkich, bo aż w 39 krajach, obowiązują konkretne regulacje prawne, a pacjenci mogą ubiegać się o dofinansowanie do leczenia ze środków publicznych. W 31 europejskich krajach prowadzone są rejestry przeprowadzanych procedur (stan z 31-go grudnia 2018). Wyniki ankiety ESHRE: w 35 krajach sztuczna inseminacja jest uważana za procedurę wspomaganego rozrodu (również w Polsce); w 11 z 43 krajów ( w Polsce) procedury wspomaganego rozrodu są dostępne wyłącznie dla heteroseksualnych par dotkniętych problemem niepłodności; w 30 krajach z procedur wspomaganego rozrodu mogą skorzystać singielki (w Polsce jest to niemożliwe); w 18 krajach techniki wspomaganego rozrodu są dostępne dla par homoseksualnych płci żeńskiej; tylko w 5 krajach z inseminacji i in vitro mogą skorzystać wszyscy, nie tylko osoby zmagające się z niepłodnością, w tym pary homoseksualne obu płci; w 41 krajach można wykorzystać nasienie dawcy, w 38 - komórki jajowe dawczyni (w Polsce obie sytuacje są możliwe); w 32 krajach dopuszcza się możliwość przeprowadzenia in vitro z nasieniem dawcy ORAZ komórkami jajowymi dawczyni, a w 29 prawo zezwala na donację zarodków; w Polsce obie procedury są dopuszczalne; w 16 krajach można skorzystać z surogatki (w Polsce jest to nielegalne); jedynie w dwóch krajach nie wolno wykonywać przedimplantacyjnych badań genetycznych zarodków, a w 11 krajach nie przeprowadza się testu PGT-A (przesiewowy test genetyczny); badania tego typu są wykonywane w Polsce. Inne różnice w regulacjach Jak pokazały wyniki ankiety, różnice w regulacjach prawnych dotyczą również wieku, w którym kobiety (w niektórych krajach także mężczyźni) mogą skorzystać z technik wspomaganego rozrodu, oraz liczby dzieci urodzonych dzięki gametom dawców (w Polsce z gamet jednego dawcy może urodzić się maksymalnie 10 dzieci). O programie in vitro z komórkami jajowymi dawczyni prowadzonym przez InviMed przeczytasz na stronie: Program adopcji komórek jajowych z gwarancją liczby zarodków Wsparcie finansowe dla niepłodnych par Jedynie cztery z 43 krajów nie oferują żadnej formy wsparcia finansowego dla par dotkniętych problemem niepłodności. W pozostałych krajach — w tym w Polsce — funkcjonują lokalne, samorządowe programy dofinansowania, które szczegółowo określają zakres pomocy. W 31 krajach procedury wspomaganego rozrodu oraz inseminacji są odnotowywane w krajowych rejestrze, a w 18 krajach istnieją rejestry dawców gamet. O programach dofinansowania leczenia niepłodności metodą in vitro realizowanych przez kliniki InviMed, a realizowanych ze środków polskich miast i województw, przeczytasz na stronie: Dofinansowanie in vitro. Descubre más novedades de Zapłodnienie in vitro w Czechach en Facebook. Iniciar sesión. o. Crear cuenta nueva. Iniciar sesión Wykonując ten typ badań diagnostycznych, można sprawdzić, czy zarodek posiada prawidłową liczbę chromosomów. W tej sytuacji przyczyną nieprawidłowej liczby chromosomów jest połączenie się dwóch chromosomów akrocentrycznych, co w konsekwencji oznacza, że w kariotypie zarodka stwierdza się brak chromosomu. Diagnostyka PGT w przypadku chorób jednogenowych polega na przeprowadzeniu badania materiału pobranego z zarodka, w kierunku obecności mutacji, której nosicielem jest jeden bądź oboje rodziców. Istnieją dwa rodzaje tej diagnostyki: – dla jednej lub dwóch chorób genetycznych u danej pary Ten rodzaj diagnostyki jest skierowany do konkretnej pary, gdyż pozwala na indywidualne podejście. Badanie określa czy dany zarodek ma obciążenia genetyczne wobec jednej lub dwóch chorób jednogenowych, które są wywoływane przez konkretne zmiany. Do takich chorób należy rdzeniowy zanik mięśni czy pląsawica Huntingtona. – dla jednej choroby genetycznej oraz dobór HLA Ten rodzaj diagnostyki jest również zaprojektowany indywidualnie pod konkretną parę. Z jednej strony badanie wykrywa mutację w DNA zarodka, powodującą daną chorobę genetyczną, a drugiej strony określana jest zgodność tkankowa HLA. Jest to bardzo ważna kwestia, jeśli chodzi o możliwość przeszczepu komórek macierzystych. Ten rodzaj diagnostyki preimplantacyjnej pozwala wykluczyć choroby dziedziczne, które są sprzężone z płcią. Polega na oznaczeniu, który z chromosomów płciowych został odziedziczony przez zarodek, a na tej podstawie genetyk dokonuje oceny, czy dany zarodek jest obciążony zmianą, czy też nie. – diagnostyka translokacji chromosomowych wzajemnych Pozwala na wykrycie nieprawidłowości genetycznych, które są wynikiem translokacji, czyli przemieszczenia się fragmentu jednego chromosomu na drugi. Zmiany takie skutkują zaburzeniem liczby chromosomów w komórkach rozrodczych i mogą być przyczyną urodzenia chorego dziecka. – diagnostyka translokacji chromosomowych wzajemnych wraz z oznaczaniem nosicielstwa Pozwala na identyfikację nieprawidłowości genetycznych w zarodku, które są związane z translokacjami chromosomowymi wzajemnymi. Dodatkowo badanie pozwala ocenić czy zarodek może być jedynie nosicielem translokacji, ponieważ nosicielstwo nie zawsze oznacza, że pojawią się objawy chorobowe. Warto jednak pamiętać, że będąc nosicielem, można przekazać zmianę kolejnym potomkom. Dzieci poczęte metodą in vitro rozwijają się tak samo, jak ich rówieśnicy, którzy urodzili się dzięki spontanicznemu poczęciu. To fakt. Co jakiś czas wracają…Gdzie zaczyna się życie Od 1996 roku pomagamy spełniać marzenia o własnym dziecku. Masz problem z zajściem w ciążę? Możemy pomóc nawet 90% par. Czy przyczyną choroby jest DNA? W naszym laboratorium badamy DNA embrionów i par pod kątem chorób dziedzicznych. W Pronatal od prawie 30 lat zajmujemy się leczeniem niepłodności. Prowadzimy również własne laboratorium genetyczne. Dzięki doświadczonym lekarzom, embriologom oraz najlepszemu sprzętowi osiągamy wysoki sukces. IVFW lipcu 2015 roku transferowano nam dwa zarodki i nic. Po raz drugi podeszliśmy w listopadzie, mówiąc, że to ostatni raz. Dlatego nasza decyzja była stanowcza – albo tylko jeden nadający się do użytku embrion. Zadziałało! I do naszych synów dołączyła córka. Bardzo dziękuję całemu personelowi Pronatal. Dlaczego warto wybrać Pronatal? W naszych ośrodkach pracują czołowi eksperci w dziedzinie medycyny rozrodu, ginekologii i położnictwa, urologii i andrologii, embriologii i genetyki rozrodu. W ciągu ponad 25 lat istnienia urodziliśmy tysiące dzieci. 0 ośrodków w Czechach Mówimy w Twoim języku Konsultacja wstępna przez skype Leczenie do 48 roku życia i 364 dni Wysoki wskaźnik sukcesu Brak kolejek Gdzie nas znaleźć Gdziekolwiek jesteś, zadbamy o Ciebie. Możemy również pomóc w zorganizowaniu zakwaterowania. Nasza ostrawska klinika, w której nasz personel mówi biegle po polsku, znajduje się w centrum Ostrawy. Zamówić Nasz zespół Nasz zespół składa się z czołowych ekspertów w dziedzinie medycyny rozrodu, ginekologii i położnictwa, urologii i andrologii, IVF, embriologii i genetyki rozrodu. Zobacz zespół
Prowadzimy kliniki w tych bardzo odległych regionach, gdzie nie ma żadnej opieki medycznej. more_vert. open_in_new Link to sourceKoszty leczenia są bardzo zbliżone do Polskich, nawet może wyjść trochę taniej, w niektórych leki są już w pakiecie. Z komunikacją nie powinno być problemu ponieważ są to zbliżone języki a po drugie często kliniki mają bądź lekarza, który mówi po polsku, bądź też koordynatora wyznaczonego dla polskich pacientów. a już dziś DO POBRANIA EBOOK W PREZENCIE, KTÓREGO NIE MOŻESZ PRZEGAPIĆ Forum › Starając się z pomocą medyczną › Kliniki w Czechach . Odpowiedz. "Dane", które przekazują przeciwnicy in vitro, są fałszowane - mówi prof. Krzysztof Łukaszuk, kierownik Kliniki Leczenia Niepłodności Invicta. Nadal głośno jest o profesorze Chazanie, który odmówił aborcji dziecka z wadami, poczętego metodą in vitro. Teraz trwa burzliwa dyskusja wokół projektu ustawy o leczeniu niepłodności. Co Pan o niej sądzi ?Na pewno jest to dokument długo oczekiwany przez opinię publiczną i pacjentów. Jeśli zachowa liberalny charakter, to z jednej strony parom zapewni poczucie bezpieczeństwa, a z drugiej - ośrodkom pozwoli się rozwijać i jeszcze skuteczniej leczyć. Wychodzę z założenia, że większość polskich klinik do tej pory opierała swoją działalność na standardach wyznaczanych przez amerykańskie czy europejskie stowarzyszenia, dyrektywach unijnych, wzorcach brytyjskich. Z naszego, praktyków, punktu widzenia ustawa o in vitro właściwie wielu zmian nie nie wniesie, ale musimy ją uchwalić. Unia Europejska już we wrześniu ubiegłego roku zapowiedziała, że pozwie Polskę do Trybunału Sprawiedliwości za opieszałość we wdrażaniu unijnej dyrektywy o tkankach i komórkach ludzkich...Dlatego cieszę się, że postanowiono po raz kolejny (a było już kilka projektów) uregulować stosowanie zapłodnienia in vitro i przede wszystkim wdrożyć dyrektywy europejskie. To pozwoli na utrzymanie spójności w sposobie postępowania na poziomie międzynarodowym i da większy komfort psychiczny pacjentom. Jednak uważam, że pewne pomysły, zawarte w ministerialnym projekcie, pozostają do pomysły?Zacznijmy od tego, że projektowana ustawa zakłada tworzenie nowych struktur. Przykładem są centra leczenia niepłodności, które w myśl projektu - powinny wszystkie procedury realizować w jednym budynku czy zespole budynków. Ma to być jeden z wyznaczników poziomu reprezentowanego przez daną placówkę. Nie do końca rozumiem, dlaczego właśnie to kryterium wybrano. Przypomina to pierwsze wytyczne NFZ, według których każda z poradni specjalistycznych miała mieć swój odrębny gabinet. Nawet wtedy gdy lekarz przyjmował w nim przez trzy godziny dziennie, a przez pozostałe kilkanaście godzin pokój stał pusty. Być może to kwestia doprecyzowania, ale w przypadku ustawy można odnieść wrażenie, że zapis o centrach faworyzować będzie określone kogo?Według projektu, centra leczenia niepłodności to jednostki wyróżniane za jakość przez Ministerstwo Zdrowia. Poza leczeniem, muszą one prowadzić także działalność dydaktyczno-badawczą. To bez uszczegółowienia, może wskazywać na preferowanie już od początku państwowych wyższych uczelni medycznych. W akademiach medycznych w Szczecinie, Poznaniu czy Białymstoku zabiegi in vitro wprawdzie przeprowadza się na uczelni, jednak w większości przypadków ze znakomitą skutecznością są one realizowane w podmiotach prywatnych. Wszędzie na świecie prywatyzują się jednostki państwowe, prowadzące zabiegi in vitro. My idziemy w przeciwnym prywatne ma być lepsze od państwowego?Ze względu na większą odpowiedzialność, która w jednostkach państwowych rozkłada się na wiele osób. Klinika prywatna będzie znacznie większą wagę przykładać do rzetelności pracowników i odpowiedniego wykonywania przez nich obowiązków, a w razie błędu czy nieprawidłowości może w prosty sposób wyciągać konsekwencje. Tymczasem w publicznych placówkach taka kontrola, a potem sankcje, są często utrudnione. Odpowiedzialność się rozmywa, mało kto ma też motywację, by temat drążyć, dociekać, jak rzeczywiście chyba już powołanie Rejestru Dawców Komórek Rozrodczych i Zarodków, gwarantującego z jednej strony anonimowość dawców, a z drugiej nadzór nad bezpieczeństwem i losem zarodków, nie budzi już Pana zastrzeżeń?Dane wszystkich dawców gamet i zarodków, łącznie z numerami PESEL, znajdą się w jednym centralnym rejestrze. To rozwiązanie ma zapobiec masowemu oddawaniu komórek rozrodczych. Taką potrzebę dostrzeżono wcześniej na przykład w USA, gdzie kobiety zgłaszały się wielokrotnie do różnych ośrodków, by odpłatnie przekazać komórki jajowe. Sama idea ewidencji jest słuszna, jednak zapewnienie bezpieczeństwa tych jakże wrażliwych danych jest dużym wyzwaniem. Ustawa tego nie precyzuje, pozostawiając wgląd w dane urzędnikom. Zagrożeniem dla anonimowości dawców może być też jeden z zapisów. Osoby urodzone z in vitro i ich biologiczne matki będą mogły poznać nie tylko stan zdrowia dawcy, datę narodzin, ale także miejsce jego urodzenia. W przypadku osób pochodzących z małych miejscowości może to stwarzać ryzyko łatwego ustalenia ich tożsamości. W Centrum Zdrowia Dziecka dziennie na świat przychodzi około 50 osób, za to w szpitalu w Sztumie - jedna na dwa-trzy dni. Mówienie w tym kontekście o anonimowości jest jest pewne - ustawa ukróci powszechny handel komórkami rozrodczymi i zarodkami. Obecnie wystarczy wpisać odpowiednie hasło w internecie i już mamy dziesiątki ofert za 4, 7, 18 tysięcy złotych... Do wyboru, do zwolennikiem zakazu handlu komórkami. W naszej klinice dawca otrzymuje jedynie zryczałtowany zwrot kosztów podróży, badań laboratoryjnych, leków. To rozwiązanie od lat stosowane w europejskich ośrodkach. Dbamy też o to, by dokładnie sprawdzić ich stan zdrowia i motywację uwierzyć, że swoimi komórkami dzielą się z innymi wyłącznie z nich to naprawdę altruiści. Poznałem dziewczyny po dwóch fakultetach, które zgłaszały się do nas z ofertą pomocy bezdzietnym parom. Jesteśmy jedyną w Polsce kliniką, która wprowadziła obligatoryjną kwalifikację psychologiczną kandydatów na dawców. Spotkanie z psychologiem, rozmowy i testy pozwalają skutecznie zniechęcić osoby z wyłącznie finansową motywacją. Na ogół same rezygnują lub nie są kwalifikowane do dawstwa. Wracając do tematu ustawy, myślę, że powinna przede wszystkim wdrożyć normy unijne i pozostać możliwie liberalna. Nawet najbardziej restrykcyjne przepisy nie sprawią, że Polacy przestaną korzystać z metody in vitro. Najwyżej będą jeździć do klinik w Czechach i Hiszpanii. Warto o tym pamiętać i tworzyć im warunki bezpiecznego leczenia w rodzinnym kraju. Myślę, że pacjentom trzeba pozostawić możliwość wyboru, szanując różne poglądy czy wartości, ale nikomu nie narzucając jednego słusznego punktu ustawy mówi jednoznacznie - nie wolno pobierać komórek rozrodczych ze zwłok by pewne trudne kwestie zostały uregulowane. Wcześniej tego typu przypadki musiały być rozstrzygane indywidualnie przez sąd. Kilka lat temu prokuratura nakazała nam na przykład zamrozić nasienie mężczyzny, który uległ wypadkowi i zmarł. Jakiś czas później sąd podjął decyzję, że jego partnerka nie ma prawa tego nasienia użyć. W projekcie znajduje się także bezwzględny zakaz klonowania. Zgadzam się, że powinien on obowiązywać w przypadku człowieka, ale już dyskusyjna pozostaje kwestia klonowania narządów. Wytworzenie z komórek macierzystych nowego serca, wątroby, nerki to działanie właśnie w interesie kontrowersji wzbudza dziś - praktycznie niepodlegające karze - niszczenie zarodków. Nowe przepisy nakazują przechowywanie embrionów w specjalnych bankach, a za niszczenie zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Ucywilizuje to działalność polskich ośrodków?W naszej klinice zarodki od początku były i są przechowywane. Wbrew temu, co twierdzą niektórzy konserwatywni publicyści, kwestia niszczenia embrionów praktycznie nie istnieje. To jedynie problem medialny. Zawieramy umowy z pacjentami, którzy decydują, czy zarodek zostanie zamrożony i przechowywany będzie na ich potrzeby, czy też zostanie przekazany do adopcji prenatalnej. W kolejce na darowany zarodek czeka setki jest w Polsce ludzkich embrionów oczekujących na implantację ?Ich liczba się zmienia. Głównie są to zarodki leczących się par, które są im podawane w kolejnej procedurze, po kilku miesiącach lub latach. Szacuję, że jest ich około 50 ogromna mieszczą się w jednej butli. A zważywszy, że rocznie przeprowadza się w kraju około 20 tysięcy procedur in vitro, trudno mówić o "ogromnej ilości".Po ogłoszeniu przez resort ministra Arłukowicza projektu ustawy fundacja CitizenGO zaapelowała do internautów o podpisywanie się pod "niewygodnymi pytaniami o in vitro w Polsce". Pytania dotyczą między innymi liczby aborcji z powodu wykrytych podczas badań prenatalnych wad płodów z zapłodnienia pozaustrojowego. Czy tych wad u dzieci z in vitro jest więcej niż z naturalnych ciąż?Liczba wad wrodzonych, niezależnie od tego czy do zapłodnienia doszło w sposób naturalny, czy metodą in vitro, jest nieco większa w przypadku kobiet, które mają problem z zajściem w ile większa?Jeśli przyjmiemy, że odsetek wad wynosi w Polsce 3 procent, to w przypadku ciąży z in vitro jest to, według różnych publikacji światowych, od 3,2 do 5,4 procent. Czyli wzrost jest niewielki. Równocześnie trzeba pamiętać, że my nie leczymy tylko zdrowych ludzi. Często nasi pacjenci nie są już najmłodsi, bo wcześniej albo nie zgłaszali się do specjalisty, albo nie byli odpowiednio leczeni. Wiek ma znaczenie nie tylko u kobiet. Przy występowaniu wad u dziecka szczególnie istotny jest też czynnik męski. Podczas podpisywania umowy zwracamy uwagę na wzrost ryzyka urodzenia dziecka z wadą, ta informacja zawarta jest w deklaracji zgody, podpisywanej przez trudne pytanie dotyczy selekcji embrionów...Co to znaczy: selekcja embrionów? W zapłodnieniu pozaustrojowym ocenia się embriony pod kątem budowy i rozwoju. Pacjentce na ogół podaje się te najlepiej rokujące, pozostałe się mrozi. Nie podajemy pacjentkom zarodków, które zatrzymały się w rozwoju, obumarły. W naturze proces ten zachodzi podobnie. Średnio z czterech czy pięciu ciąż rodzi się jedno dziecko. Kobiety często nawet nie wiedzą, że w ich ciele powstał zarodek...W niektórych przypadkach wskazane jest wykonanie dodatkowych badań genetycznych zarodków, bo u pacjentów występuje duże ryzyko wystąpienia wady u płodu. Ustawa mówi o dopuszczalności wyboru zarodków określonej płci, jeśli u pary występuje ryzyko przekazania dziecku choroby sprzężonej z chromosomem nie ma już nawet konieczności stosowania tego rozwiązania, bo najnowsze metody pozwalają dokładnie ocenić materiał genetyczny zarodków. Zarzuty dotyczące selekcji czy uśmiercania zarodków stawiane są przez osoby, którym brakuje podstawowej dyskusji po dymisji profesora Bogdana Chazana (odmówił aborcji uszkodzonego płodu z zapłodnienia in vitro) pojawiły się żądania, by to ośrodki rozrodu wspomaganego podejmowały opiekę okołoporodową nad "swoimi" dziećmi i wzięły odpowiedzialność za zdrowie i życie kobiety i dziecka z wadami. Będziecie budować poradnie?Po pierwsze, częstotliwość występowania wad genetycznych u płodów i dzieci jest nieduża. Po drugie, jest ona zbliżona w populacji osób nieleczących się i tych korzystających z metody in vitro. Po trzecie, pacjenci powinni przede wszystkim być dobrze informowani o możliwościach współczesnej medycyny w przypadku zwiększonego ryzyka. Myślę o poradnictwie genetycznym i diagnostyce preimplantacyjnej (badaniu zarodków), jeśli są do tego wskazania. Wielu dramatycznych sytuacji pozwoliłoby to się także kwestia kosztów leczenia urodzonych z programu in vitro dzieci z wadami. Kosztów ponoszonych przez podatników...Koszty tego rodzaju w niemal równym stopniu dotyczą dzieci par, które poczęły je naturalnie, jak i pacjentów, którzy skorzystali z in vitro. Nie widzę więc powodu, by wyróżniać którąś z tych grup. Pacjenci, u których stwierdza się podwyższone ryzyko przekazania wady genetycznej dziecku (także ci płodni!), mogą się zdecydować na badanie zarodków, jeszcze zanim dojdzie do zajścia w ciążę. Kobieta spodziewająca się dziecka ma możliwość przeprowadzenia diagnostyki prenatalnej i ewentualnego zakończenia ciąży. Z perspektywy pacjentów, takie działania części z nich mogą oszczędzić cierpień, z perspektywy społeczeństwa czy państwa - oczywiście generują też mniej kosztów. Z drugiej strony - pary, których światopogląd nie dopuszcza takich rozwiązań, mogą się zdecydować na urodzenie chorego dziecka. W Polsce funkcjonują hospicja prenatalne, w których mogą znaleźć wsparcie. Mogą też opiece nad chorym dzieckiem poświęcić się sami. Moim zdaniem, najważniejsze jest, by każda taka osoba mogła samodzielnie, zgodnie z własnym sumieniem, podejmować decyzję. Uważam, że narzucanie z góry jedynego słusznego światopoglądu narusza prawo do wolności i samostanowienia. W kontekście kosztów jeszcze wspomnę, że analizy prowadzone w Europie i na świecie wskazują na stopniowe ograniczanie liczby wad genetycznych w niektórych populacjach - dzięki badaniom preimplantacyjnym i diagnostyce prenatalnej właśnie. Niektórzy nazwą to działanie eugeniką...Przed kilkoma laty gazety opisały przypadek kobiety z Pomorza Zachodniego, która wcześniej urodziła dziecko z zespołem Werdniga-Hoffmanna. To bardzo rzadka choroba genetyczna, będąca dziecięcą formą rdzeniowego zaniku mięśni. Dziecko rodzi się zdrowe, z roku na rok jest coraz gorzej, dusi się, umiera w cierpieniu po roku, dwóch, najwyżej sześciu latach. Kobieta zaszła drugi raz w ciążę, badania prenatalne wykazały, że następne dziecko też jest nosicielem tej choroby. Usunęła ciążę, dopiero trzecie dziecko, dzięki in vitro i badaniom preimplantacyjnym, urodziło się zdrowe. Do dziś pamiętam te wszystkie, nienawistne wobec tej kobiety komentarze. Pisano o niej: morderczyni. Zbyt łatwo oceniamy protestowano kiedyś przez waszą kliniką?Kiedyś przed naszą warszawską siedzibą kilka osób krążyło na zmianę od 6 rano do 21 z tablicą na plecach, informującą, że mordujemy dzieci. Pewnego dnia, gdy o 21 wychodziłem z pracy, podbiegł do mnie młody chłopak, miał może z 15 lat, i rzucił: Pan też był zarodkiem. Zgodziłem się z nim, owszem, byłem. I co z tego? Widząc determinację chłopaka, zaproponowałem, że pokażę mu zarodki i laboratorium, przekażę literaturę, wyniki niezależnych badań. Bez słowa odszedł. Przeraża mnie poziom informacji, w tym między innymi ulotek, kolportowanych przez przeciwników in vitro. Podają "dane" o liczbie mordowanych dzieci, o skali występowania wad, powołując się na literaturę naukową. Kiedy się jednak zajrzy do tych opracowań, okazuje się, że przekaz jest odwrotny. Dane są z premedytacją program dofinansowania procedur zapłodnienia in vitro kosztował ponad 72 miliony złotych. Padają jednak zarzuty, że efekty nie są oszałamiające - przyniósł zaledwie 28,7 procent ciąż. To mało?W naszej klinice mamy z programu aż 38 procent ciąż, co stawia nas na drugim miejscu w kraju. Wynik byłby jeszcze wyższy, gdyby nie liczyć programów z badaniami zarodków (PGD), które nieco zaniżyły statystyki (nie wszystkie zarodki są podawane, jeśli badania wykażą wadę/chorobę genetyczną). Prawie 29 procent skuteczności wszystkich ośrodków w Polsce to bardzo dobry rezultat, zwłaszcza jeśli odniesiemy go do wyników w Europie. Oznacza on, że na świat przyjdzie ponad 2500 dzieci. Kościół potępia in vitro. Czy ten jednoznaczny przekaz wpływa na decyzje Polaków?Raczej nie. Wśród pacjentek jest wiele kobiet, które mówią, że są katoliczkami. Z naszej pomocy korzystają politycy, których partie oficjalnie występują przeciw tej metodzie leczenia niepłodności. Od jednego z posłów usłyszałem kiedyś krótkie wytłumaczenie: "dzieci trzeba przecież mieć".[email protected]
Oferta kliniki obejmuje transport z miejsca zamieszkania pacjenta do placówki w Ostrawie i z powrotem, nocleg ze śniadaniem, oraz dwie wizyty kontrolne – pierwszą już w 24h po zabiegu. Z racji krótkich terminów oczekiwania na zabieg dopasowujemy wyjazd do preferencji Pacjenta, a transport odbywa się naszym firmowym busem OneDayClinic.
Polityka Cookies. Chcemy Ci zaoferować usługi na najwyższym poziomie - dostosowane do Twoich potrzeb. Korzystamy z plików cookies, które są zapisywane w pamięci Twojej przeglądarki. Jeśli potrzebujesz więcej informacji, przeczytaj naszą politykę cookies. Akceptuję Więcej informacji x Cały film: https://youtu.be/5ezHuLvUenMAneta nie załapała się na rządowy program leczenia niepłodności, jednak mimo to zdecydowała się na dwójkę dzieci #1 Czy mogę prosić o polecenie kliniki w Czechach. W Polsce miałam już dwa nieudane podejścia. Szukam teraz kliniki w Czechach. Może któraś z Was przeszła tam zabieg in vitro i może mi doradzić klinikę i opisać jak to wygląda. Będę wdzięczna za odpowiedzi. reklama #2 Hej. Napisz w tym wątku, myślę że dziewczyny będą w stanie coś doradzić: #3 Czy mogę prosić o polecenie kliniki w Czechach. W Polsce miałam już dwa nieudane podejścia. Szukam teraz kliniki w Czechach. Może któraś z Was przeszła tam zabieg in vitro i może mi doradzić klinikę i opisać jak to wygląda. Będę wdzięczna za odpowiedzi. Witaj. Polecam Ci klinikę Eurofertil w Ostrawie, a dokładniej lekarza Richard Lachcina-mowi po polsku. Wystarczy że na ich stronie napiszesz do nich że chcesz się umówić na wizytę a na drugi dzień pani do mnie oddzwonila. (Mówi po polsku). Bardzo polecam. Po podejściu w Polsce nie zapladnialy się komórki. A w Czechach mieliśmy 3 zarodki klasy A. Pierwsza wizytę mieliśmy 31 sierpnia. A dziś rozpoczyna się 5 miesiąc ciąży upragnionej. Leki dostaje się w klinice, nie trzeba nigdzie jeździć i szukać. I nie trzeba jeździć co 2 dni jsk było to w Polsce tylko w Czechach byliśmy ok 5 Razy. Opieka jest przemila. W Polsce po zabiegu pobrania komórek nie mogłam wstać przez tydzień z łóżka a po punkcji w Czechach byłam na drugi dzień na weselu. Po punkcji leży się w ciepłym łóżku przez godzinę, opiekunki sprawdzają czy się dobrze czujesz, później pani proponuje napić się wody. Kilka razy tłumacza jsk brać leki. Po transferze również podstawiaja łóżeczko żeby poleżeć sobie na wygodnym łóżku. Zawsze można zadzwonić i pytać. Po punkcji sami się odzywają i piszą jak wygląda zapłodnienie komórek. Po transferze lekarz dał kontakt fo siebie aby wcrazie pytać pisać do niego. Po całej procedurze kiedy już byłam w o twierdzi nej ciąży miałam krwiaka i pisałam do dr lachciny aby się poradzić zawsze odpisuje, później też pisaliśmy raz z porada i również odpisał. #4 A jak cenowo wychodzi Polska a Czechy? Jest jakaś różnica? #5 W Czechach wychodzi to trochę taniej bo oni w tej cenie dają leki. Możesz wejść na ich stronę i tam jest cennik. #6 Pytanie do osób, które leczyły się w Czechach w tym roku, czy w związku z epidemią napotkałyście jakieś trudności organizacyjne ? Czytałam, że w Czechach są nadal ograniczenia covidowe.... #7 Cześć, my przechodziliśmy przez in vitro w czasie największych obostrzeń w Czechach i nie było problemu z przyjazdem, na granicy były kontrole wyrywkowe ale mieliśmy wystawione zaświadczenie z kliniki, że jedziemy na badania, ale i tak nas nikt nas nie zatrzymał. Z tego co się orientuję teraz już nie ma kontroli na granicy, z Polski można bez problemu przyjechać #8 Ile wizyt/ razy musieliście pojechać do Czech? #9 Witaj. Polecam Ci klinikę Eurofertil w Ostrawie, a dokładniej lekarza Richard Lachcina-mowi po polsku. Wystarczy że na ich stronie napiszesz do nich że chcesz się umówić na wizytę a na drugi dzień pani do mnie oddzwonila. (Mówi po polsku). Bardzo polecam. Po podejściu w Polsce nie zapladnialy się komórki. A w Czechach mieliśmy 3 zarodki klasy A. Pierwsza wizytę mieliśmy 31 sierpnia. A dziś rozpoczyna się 5 miesiąc ciąży upragnionej. Leki dostaje się w klinice, nie trzeba nigdzie jeździć i szukać. I nie trzeba jeździć co 2 dni jsk było to w Polsce tylko w Czechach byliśmy ok 5 Razy. Opieka jest przemila. W Polsce po zabiegu pobrania komórek nie mogłam wstać przez tydzień z łóżka a po punkcji w Czechach byłam na drugi dzień na weselu. Po punkcji leży się w ciepłym łóżku przez godzinę, opiekunki sprawdzają czy się dobrze czujesz, później pani proponuje napić się wody. Kilka razy tłumacza jsk brać leki. Po transferze również podstawiaja łóżeczko żeby poleżeć sobie na wygodnym łóżku. Zawsze można zadzwonić i pytać. Po punkcji sami się odzywają i piszą jak wygląda zapłodnienie komórek. Po transferze lekarz dał kontakt fo siebie aby wcrazie pytać pisać do niego. Po całej procedurze kiedy już byłam w o twierdzi nej ciąży miałam krwiaka i pisałam do dr lachciny aby się poradzić zawsze odpisuje, później też pisaliśmy raz z porada i również odpisał. Jakie koszty całkowite? Czy można liczyć na zwolnienie? (Mam kłopoty z urlopem przez większą część roku i tylko zwolnienie mnie wtedy ratuje ). Jestem poor responder. Nie wiem czy sobie tam z tym poradzą.. reklama #10 Ile wizyt/ razy musieliście pojechać do Czech? Do Czech musieliśmy pojechać tylko raz a potem zostaliśmy na 6 dni w Pradze- połączyliśmy to z urlopem, żeby nie latać tam i z powrotem taki kawał drogi i nie być we stresie. Zapłodnienie in vitro w Czechach, Pardubice. 428 likes. Nasze Centrum Leczenia Niepłodności SANUS w Pardubicach zostało założone w roku 2001 a w roku 2 11 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 6028 Zarejestrowany: 14-03-2019 10:39. Posty: 1 IP: 14 marca 2019 11:43 | ID: 1442974 Cześć! Chciałam zapytać, czy ktoś ma doświadczenie z zapłodnieniem in vitro w Czechach, np. w klinice Reprogenesis? Dzięki! 1 Pyza65 Zarejestrowany: 19-12-2020 17:13. Posty: 25 10 czerwca 2021 11:34 | ID: 1469119 Poszukuje aktualnych informacji o kosztach i przebiegu całej procedury in vitro w Czechach 2 nina30 Zarejestrowany: 25-01-2021 09:53. Posty: 18 11 czerwca 2021 11:57 | ID: 1469129 Aktualnych informacji nie mam, leczyliśmy się w ubiegłym roku w Pradze w EuropeIvf klinice, cały proces sprawny, dostosowany do potrzeb zagranicznych pacientów. Cena zależy oczywiście od metody leczenia, ale porównywalne do Polski. Chyba najlepiej jest zadzwonić do kliniki i umówić się na wstępną konsultacje ( u nas była za darmo) i o wszystko zapytać, zeby mieć info z pierwszej ręki. Lub też poszukać info na innych portalach o tematyce niepłodności Ostatnio edytowany: 11-06-2021 11:57, przez: nina30 3 Pyza65 Zarejestrowany: 19-12-2020 17:13. Posty: 25 14 czerwca 2021 10:42 | ID: 1469178 A możesz polecić tą klinikę? My co prawda poszukujemy chyba blizej granic (Ostrava, Brno) ale w sumie czemu nie Praga, to miasto zawsze mi się podobało :) 4 nina30 Zarejestrowany: 25-01-2021 09:53. Posty: 18 16 czerwca 2021 09:45 | ID: 1469225 My szukaliśmy kliniki żeby mieli co najlepsze wyniki efektywności, możesz sobie poczytać tu No i udało się, także możemy polecić :) A Praga jest taka piękna, możecie sobie tam urządzić małe wakacje, my tak zrobiliśmy przed planowanym transferem. 5 Cerseia Zarejestrowany: 14-01-2021 20:15. Posty: 47 15 lipca 2021 12:29 | ID: 1469496 Ja również polecam klinikę Europe IVF w Pradze! Żałuję, że od razu tam nie uderzaliśmy, tylko najpierw leczyliśmy się w Polsce. Udało się nam za drugim podejściem, ciąża w wieku 39 lat ;-) 6 mama_malinka Zarejestrowany: 08-03-2021 16:16. Posty: 34 18 lipca 2021 17:22 | ID: 1469519 A czym dokładnie różniła się ta klinika od polskich? 7 Cerseia Zarejestrowany: 14-01-2021 20:15. Posty: 47 19 lipca 2021 14:41 | ID: 1469533 Chyba całym podejściem do pacjentów. Otwartość, przyjazność i profesjonalizm - tak bym to opisała. I dawanie nadziei, a nie jej odbieranie, jak to bywało w Polsce. Bardzo holistyczne i indywidualne podejście do pacjenta. No i piękno Pragi chyba robi swoje ;-) 8 szuszurka Zarejestrowany: 27-04-2019 13:37. Posty: 93 19 sierpnia 2021 20:36 | ID: 1469821 To ja też muszę dołączyć do grona osób zadowolonych z kliniki Europe IVF :) dzieki niej jestem w ciąży , blisko wielkiego finiszu 9 kaczuszkamaluszka Zarejestrowany: 07-07-2021 13:36. Posty: 74 26 sierpnia 2021 12:13 | ID: 1469871 szuszurka (2021-08-19 20:36:16)To ja też muszę dołączyć do grona osób zadowolonych z kliniki Europe IVF :) dzieki niej jestem w ciąży , blisko wielkiego finiszu Kurde tyle osob ją chwali a ja sie boje ze jednak bariera jezykowa no i daleko 10 szuszurka Zarejestrowany: 27-04-2019 13:37. Posty: 93 31 sierpnia 2021 15:47 | ID: 1469926 Wiesz co, odleglosc nie jest jakas straszna, zalezy tez wiadomo z ktorej czesci polski jestes ale do nich przyjezdzaja ludzie z roznych krajow ja mmialam akurat 5h jazdy a co do jezyka to po polsku mowia i po angielsku i ogolnie mozna sie dogadac :) 11 kaczuszkamaluszka Zarejestrowany: 07-07-2021 13:36. Posty: 74 3 września 2021 12:59 | ID: 1469947 aha no to nie wiedzialam, dziekuje, chyba wezme ich pod uwage tak na powaznie. 8TIzZ.